Mnóstwo papierosów i mnóstwo alkoholu za sprawą kilku imprez w weekend.
Dzień 5.
700 kcal.
6 papierosów.
Nie jestem dumna z tego ile wypiłam w weekend, ale tego potrzebowałam. W sobotę 3 imprezy, a w niedzielę 2. Nie było mnie w weekend w domu praktycznie. Kocham moją mamę która pozwala mi na to wszystko i nie robi awantur.
Dziś wracam do normalności, 700 kcal. Zaczynam ćwiczenia od dziś : "Idealny brzuch w 10 tygodni" - zobaczymy co z tego wyjdzie. Do wymiany pozostało 9 tygodni, ale tym się nie martwię, jeden tydzień nic nie robi. Tam i tak nie będę nic jeść.
Wolne sobie zrobiłam, mam takiego kaca że padnę chyba zaraz.
Tęsknię za Nim. Cholernie mocno. A on nigdy się o tym nie dowie, heh. Wrócił do swojej byłej i jest szczęśliwy. Nie mogę mu tego zabronić, cieszę się jego szczęściem. Kiedyś w przyszłości znów będę mieć kogoś kto jest dla mnie ważny, wtedy dam z siebie 200%. Powróciłam stara ja - samowystarczalna i silna.
do ktorej wrocił? ;o zartujesZ?;/ to kutas.
OdpowiedzUsuńcwicz myszka ;**
i badz silna o tak!